Kizlyar NSK-3

Data dodania: 27 marca 2014   |  Ilość komentarzy: 6   |  Kategorie: Wyposażenie

Dostałem niedawno w ramach pewnej wymiany miły prezent. Może w dobie dzisiejszych problemów politycznych jest on trochę nie na miejscu, ale z drugiej strony..broń wroga trzeba znać.

Na razie wstępnie opiszę co zacz. Czas na poważne testy dopiero przyjdzie.

Kolega Blacha przysłał mi z obwodu Kaliningradzkiego dwie ładne rosyjskie rzeczy;

nóż składany marki Kizlyar oraz matę do siedzenia używaną przez Specnaz lub insze jednostki ;-)

W sumie to z ruskich rzeczy lubię tylko dziewczyny i broń ;-)

mata jak mata. Używałem podobnej. Podobną kiedyś zaprojektowaliśmy dla Miwo. Ta jest bardzo małą wersją. Ładnie uszyta. Sprawdziłem już ją w lesie używając jej jako ochrony nerek podczas szkolenia zaawansowanego.

Jednak najciekawszym bajerem jest nóż. To zupełnie inny nóż niż te, do których Was przyzwyczaiłem na blogu. To typowy dziadkowy kozik. Taki z lat naszej młodości. Tyle że ruski. Ruski tak że aż w oczy szczypie. Przypomina takie drugowojenne scyzory których używali w ichniejszych zwiadowcach. Jak z Czterech Pancernych. Wielki, z drewnianą rękojeścią. Śmierdzi specnazem.

W czym jest fajny? Pomińmy fakt że jest ruski, choć jest to nawet ciekawe.

To typowy nóż składany typu slip-jont, czyli bez blokady. Otwiera się go za pomocą dwóch dłoni. Nie ma żadnego otworu czy kołka do wspomagania otwarcia. Czyli tak jak pisałem; dziadkowy scyzor. Głownia wykonana z jakiejś stali nierdzewnej zbliżonej do AUS8 lub 425 (co to kurka za stal?) na głowni wybito nazwę firmy, model, wartość w HRC (55-57) oraz tekst: Made in Russia.

Rękojeść składa się ze stalowych linersów do których śrubami typu torx dokręcono okładki z orzecha kaukaskiego. Na końcu rękojeści znajduje się otwór na linkę.

Nóż jest płaski, w miarę lekki, ale…wielki po rozłożeniu. W kieszeni (z racji że nie ma klipsa) spoczywa swobodnie. Nie ma żadnych elementów którymi można zaczepić się podczas wyciągania go.

To tyle na wstępie. Testujemy, sprawdzamy. Na pewno jest to ciekawa alternatywa dla Victorinoxów i folderów. Po pierwsze to wół roboczy a po drugie ma swój klimat.

Dzięki Blacha!

OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA