SOG Seal PUP-nowa pochwa

Data dodania: 17 lipca 2011   |  Ilość komentarzy: 2   |  Kategorie: Wyposażenie

Przedstawiam nowy typ pochwy, jaki udało mi się zrobić już jakiś czas temu. Generalnie gustuje właśnie w takich pracach. Połączeniu kydexu z cordurą. Jest to dla mnie idealny typ pochwy bo posiada zalety obu rodzajów pochewek. Kydex pozwala przenosić nóż bez zapięcia i szybko dobywać nóż. Idealnie nadaje się do montażu noża rękojeścią w dół. Jest praktycznie niezniszczalny, odporny na wilgoć, butwienie i syf jaki można znaleźć w lesie. Moja prawie piętnastoletnia pochwa skórzana do Ka-bara wygląda jak stary kapeć a już prawie dziesięcioletnie kydexowa od SRK cały czas wygląda jak nowa zachowując te same parametry. Pięć lat różnicy? Tyle, że Ka-bar był u mnie mniej używany, niż SRK.

A co daje połączenie z cordurą ? Najważniejsze to ukrycie dźwięku i łatwiejszy montaż na pasie. Łatwiejszy w sensie przenoszenia noża na pasie w lesie. Ja wiem, że Teklok jest szybki do zamontowania do pasa, ale nóż wtedy siedzi sztywno na pasie i w lesie gdzie trzeba robić trochę wygibasów nie zawsze taki sposób przenoszenia noża się sprawdzi. Kydex jest za to idealny na kamizelkę szturmową lub balistyczną-zintegrowaną gdzie w działaniach CQB istotne jest szybkie dobycie narzędzia.

A ukrycie dźwięku? Jak przewiesisz broń na pasie przez ramię i lufa zacznie się obijać o kydex to zrozumiesz ;-). A tak szczerze to jestem zwolennikiem ukrywania wszelkich plastikowych elementów w wyposażeniu używanym w lesie. Wszelkie fastexy, drabinki i regulatory należy chować pod gumę lub owijać taśmą. Nic nie uderza i nie wydaje dzwięków. Już Hans-Otto Meissner w latach 80-tych pisał o tym i sugerował myśliwym obciągnięcie guzików kurtki materiałem żeby lornetka przenoszona na piersi nie obijała się o nie. Dziś wielu „myśliwych” i „żołnierzy” zapomina o takim drobnym szczególe. Może nie byli w lesie i nie otwierali ust, aby lepiej słyszeć to, co dzieje się tuż obok. Może nigdy bicie ich własnego serca nie wydawało się najgłośniejszym dźwiękiem w lesie. Jak dojdą do takiego stanu umysłu to zaczną wywalać dźwięczące fanty z plecaków i szelek.

A wracając do pochewki. Ten model został wykonany do noża SOG Seal PUP w starej wersji.

Można go montować do oporządzenia na jednym klipsie MALICE umieszczonym centralnie i dwóch. Wszystko zależy od miejsca, jakim dysponujemy do przenoszenia noża. Standartowo można usunąć zapięcie z napem i nóż będziemy mogli szybko wyszarpnąć z pochwy.

Takich pochwek zrobiłem już dużo. Kilka starych modeli można zobaczyć na starym blogu.

Aha i jeszcze jedno. Ten rodzaj pochewek sprawdza się raczej w większych nożach które właśnie chcemy przenosić na pasie. Do mniejszych noży i gdy nie bawimy się w zieloną taktykę wystarczy nam kydex.

[nggallery id=15]