Diy-klejenie

Data dodania: 29 marca 2011   |  Ilość komentarzy: 3   |  Kategorie: Szkolenie, Wyposażenie

Czasem zdarzy się, że Twój ulubiony sprzęt wróci z wyjazdu uszkodzony. Jeśli mamy pieniążki na zakup nowego to świetnie. Ale czasem uszkodzenie jest tak małe, że szkoda byłoby wyrzucać taki sprzęt.

Dziś przedstawię Wam krótki reportażyk jak naprawić dziurawe rękawiczki. Metodę tą stosuje także do innych materiałów, które wymagają elastycznych połączeń. Kleiłem w ten sposób poncho, namioty, odzież bawełnianą a także podklejałem szwy w kurtce goretexowej.

Tej metody nauczył mnie mój przyjaciel Artur, który zna chyba samego Adama Słodowego i zawsze potrafił naprawić wszystko.

Mamy, więc na tapecie dziurawe w kilku miejscach rękawiczki robocze firmy Mexanix. Szkoda mi ich, bo są bardzo wygodne i można w nich wykonywać nawet bardzo delikatne naprawy. Ostatnio używałem ich do prac na wysokościach. Właśnie wtedy przy kontakcie z ostrymi krawędziami gzymsów na ścianie straciły swoją hermetyczność.

Dziś szykowałem właśnie rękawiczki robocze do pracy w off-roadzie i postanowiłem naprawić właśnie ten model.

W tym celu potrzebujemy tylko dobrego kleju na bazie butaprenu. Kiedy używałem tylko takiego modelu ale Artur polecił mi produkty firmy Bison. Ten model kleju jest naprawdę chyba najlepszym, jaki miałem możliwość użytkować. Jest to typowy klej kauczukowy, który nadaje się do klejenia wszelkich materiałów. Jak już wcześniej pisałem tym samym klejem podklejałem szwy w gore i była to spoina elastyczny oraz nie przepuszczała wilgoci.

W moich rękawiczkach mam na prawym palcu dwie dziury. Do ich zaklejenia wykorzystam kawałek materiału typu corduda 700. Wycinamy łatkę. Smarujemy ją klejem i czekamy jakąś minutę. Mocno przyciskamy i gotowe.

Mniejsze dziurki po prostu zalewam klejem, czekam aż przy dotknięciu nie będzie się lepił do palca i wtedy uciskam dokładnie klej. W ten sposób spoina będzie bardzo elastyczna. Taki klej nie odchodzi i zachowuje się bardzo dobrze w klejonym miejscu. Nie pęka, nie łuszczy się.

Tylko trzeba pamiętać żeby zacząć go ugniatać, gdy już nie będzie kleił się do palca a nie będzie jeszcze zasychał.

Na fotkach widać kilka dziur oraz dwie małe łatki.

Gwarantuje, że wytrzymają na kilku mocnych wyjazdach.

W ten sposób skleicie poncho, odzież, ładownice itp. materiały.

[nggallery id=5]