Custom CWU27/P

Data dodania: 02 września 2011   |  Ilość komentarzy: 1   |  Kategorie: Odzież, Wyposażenie

Na pewno większości z Was znany jest kombinezon pilotów U.S CWU 27/P.

Jest to podstawowe ubranie, w jakim poruszają się wszyscy współcześni piloci. Od czasu powstania Navy Team Seal Six i Delty jest też bardzo często wykorzystywany jako ubiór ochronnych dla operatora. Dlaczego? W czasach, gdy powstawały te jednostki królowały zwykłe mundury BDU. Były wykonane ze 100% bawełny lub NYCO. Kombinezony CWU są wykonane z Nomexu, więc w razie kontaktu z ogniem spalają się tzw. Na sucho. Nie wtapiają się w ciało to po pierwsze a po drugie ogień zupełnie inaczej je atakuje niż bawełnę i NYCO (trochę trudniej się zajmują).Najważniejsza rzecz to fakt, że kombinezon szybciej się zakłada, można go założyć na ciuchy cywilne, ocieplacz i nic nie wyłazi nam spod kamizelki podczas intensywnych wygibasów.

Ja zakochałem się w nomexie i gdy tylko ćwiczyliśmy zadania CQB nosiłem to wdzianko gdyż było naprawdę wygodne. Wadą oczywiście okazał się fakt, że dostosowany ciuch do użytkowaniu w samolocie słabo sprawdzał się po założeniu balistyki i paneli udowych. Nie było gdzie schować zatyczek do uszu i innej drobnicy, którą, na co dzień nosi się w kieszeniach. Jak uporałem się z takim problemem? Na nogawkach każdego kombinezonu da duże kieszenie, które sprawdzają się znakomicie podczas siedzenia za sterami. Jednak nie działają jak człowiek stoi. Wyprułem te dwie kieszenie. Wyprułem zamki do zwężania nogawek. Następnie naszyłem po kawałku rzepa na kieszeń i przeszyłem na ramiona. Trzeba było obrócić kieszeń, bo zamki na nogawce działają z góry na dół a tutaj lewa-prawa. Ale dla średnio rozgarniętego szympansa nie byłby to żaden problem. Teraz mój kombinezon zaczął spełniać swoje zadanie. W kieszeni spokojnie mieszczą się dwa opatrunki osobiste, zestaw ucieczkowy, mała apteczka itp. Na lewym ramieniu naszyłem tez otwartą kieszeń na folder, którego nie miałem gdzie przenosić w spodniach.

Dodatkową przeróbką było wszycie wnętrza kieszeni do standartowych kieszeni przelotowych. Teraz też sprawdzają się lepiej.

Ktoś może napisać, że jestem cienias i ułatwiam sobie życie. Prawdziwi twardziele korzystają z tego, co dostaną. No cóż, jeśli taka kieszeń pozwoli mi być efektywniejszym na ćwiczeniach i lepszym w boju to czemu nie ;-)

 

Na zdjęciach z ćwiczeń widać dokładnie przerobione kieszenie i zupełny brak dostępu do innych w kombinezonie.

[nggallery id=24]