Pepsi Can Stove

Data dodania: 01 lipca 2011   |  Ilość komentarzy: 1   |  Kategorie: Survival, Wyposażenie

Ten temat jest już bardzo stary i także bardzo znany. Nie mniej pokaże go tutaj, bo nie każdy śledzi to, co dzieje się w trendach turystycznych. Co to jest Pepsi Can Stove. Zgodnie z angielską nazwą jest to Maszynka do gotowania Pepsi. Nazwa wzięła się stąd iż do zbudowania tego prostego urządzenia wykorzystuje się aluminiową puszkę po napoju 330 ml. Czemu akurat Pepsi a nie Cola czy Mirinda? Tego nie wiem.

Skąd pomysł? Maszynki na paliwo stałe były znane już od dawna. Wykorzystują one prostą konstrukcję, która pozwala palić się równomiernie i bezpiecznie. Dawniej można było kupić takie maszynki na ryneczku. Najczęściej były zasilane denaturatem. Jednak podejrzewam, że nikt z Was się tym nie interesował. Ja też miałem taką i także rzuciłem ją w kąt. Przyczyną było na pewno fakt, że tamte konstrukcje nie były ani lekkie ani małe. A dostępność do denaturatu też mogła być dyskusyjna. Dziś denat czy spirytus kupimy w każdym markecie nawet w niedziele o 20.00 więc z dostępnością paliwa do tego rodzaju kuchenki jest lepiej niż do gazu propan butan.

I właśnie jakiś czas temu ktoś opracował taką zupełnie prostą maszynkę. Zasada działania jest identyczna z tymi firmowymi. Różnice? Po pierwsze maszynka ta kosztuje 2 zł, po drugie robimy ja sami w 15 minut, po trzecie waży 20 gram.

Maszynka ta powróciła do łask, gdy na dobre rozwinął się turystyce nurt Fast and Lite, który polega na zmniejszaniu wagi przenoszonego wyposażenia.

Moja kuchenkę zrobiłem jako alternatywę dla Jetboila i palnika epi. Mogę jej używać zamiennie lub w sytuacjach, gdy dostępność gazu będzie utrudniona (chodź zawsze mam w domu trzy butle 500 ml). Znakomicie sprawdziła się także podczas letnich wypadów. W takie dni ciepły posiłek nie zawsze jest konieczny, więc nie używamy za często palnika. Taka maszynka jak Pepsi Can zajmuje o wiele mniej miejsca niż epi, jest lżejsza, tańsza w zakupie i tańsza w eksploatacji. Pracuje też ciszej niż palnik gazowy, ale daje znów więcej widzialnego ognia. Taka informacja może przydać się znów militarystom. W lato robię z reguły raz tylko ciepły posiłek, więc ten rodzaj palnika sprawdził mi się dużo lepiej niż inne wynalazki.

Wraz z wprowadzeniem nowej maszynki do mojego zestawu trzeba było poszukać jakiejś podstawki pod kubek. Kombinowałem z klasycznym esbitem i nawet to działało, ale razem zabierało za dużo miejsca i było ciężkie (oczywiście w sensie takich „lekkich” produktów)

Aż wpadłem na pomysł zakupu podstawki, która wchodziła w skład manierki ALICE US.

Takie ustrojstwo kosztowało mnie 18 zł. Jest super lekkie i nie zajmuje nic miejsca. Mieści się idealnie na kubku US. I tutaj także wróciłem do starej dobrej szkoły oldskulu. Gdy zabieram Pepsi Can zabieram także kubek, podstawkę i stara manierkę US w pokrowcu. Życie zatoczyło koło ;-). Wywaliłem też klipsy ALICE i wsadziłem MALICE. Teraz po taniości mam zestaw do gotowania, który można przenosić na systemie MOLLE. Na samą maszynkę uszyję jeszcze mały pokrowiec. Bo teraz wraz z butlą paliwa wchodzi osobno do plecaka.

A jak z wydajnością?

W temperaturze 18 C maszynka doprowadza do wrzenia 0,5 litra wody w około 7-8 minut zużywając na to około 30 ml denaturatu. W zimie ciężko było zejść poniżej 12 minut a zużywalność wychodziła na poziomie około 60-80 ml. Kilka razy też nie udało mi się zagotować wody. Wszystko zależy także od tego, jaki wysoki zrobimy palnik. Gdy wejdzie do niego więcej paliwa nie będziemy musieli dolewać (tak miałem w zimę) i robić przerwy w gotowaniu.

Nie mniej istotne są warunki, w jakich będziemy gotować, naczynie, pokrywka no i oczywiście temperatura otoczenia.

Samo paliwo nosze w plastikowej butelce po panadolu dla dzieci. Ma taki specjalny korek, który sam się nie odkręci. A większy zapas jak wyjeżdżam na kilka dni wlewam do 0,5 butelki po jakimś płynie samochodowym.

Pepsi Can Stove jest bardzo dobrym przykładem prawa Murphego; Jak cos jest głupie i działa to nie jest głupie. Jeśli nawet nie chcecie sobie zrobić takiej prostej rzeczy to popatrzcie na linka poniżej gdzie krok po kroku wytłumaczono jak zrobić to ustrojstwo. Gdy będziecie potrzebowali takiej maszynki wystarczy znaleźć pustą puszkę po piwie i zlać benzynę z baku samochodu. Do wykonania jej wystarczy mieć nóż.

http://www.thesodacanstove.com/stove/

[nggallery id=10]