Daggerline Recce Anorak

Data dodania: 18 grudnia 2011   |  Ilość komentarzy: 7   |  Kategorie: Odzież

Grzebiąc w sieci w poszukiwaniu nowych typów odzieży znów znalazłem ciekawego smocka. Nawet nie do końca jest to kurtka i nazwa smock nie będzie tutaj do końca pasować. Jest to Anorak, czyli inaczej zwana kangurka. Różnic chyba nie trzeba wyjaśniać? Kurtka ma rozpinany po całej długości zamek a anorak to rodzaj sztormowego okrycia zakładanego przez głowę z zapinanym krótkim odcinkiem w górnej części. Chociaż słynna kurtka Dennisona w pierwszych egzemplarzach była właśnie zakładana przez głowę.

Anorak o pełnej nazwie Dagger Line Recce Anorak wypuściła firma SteinBrücke Która wcześniej prezentowała już swojego smocka na targach IWA 2010. Oba produkty sa bardzo dobrze uszyte i spełniają wymagania, jakie są im stawiane, czyli pancerność, wiatroszczelność oraz możliwość przenoszenia większej ilości wyposażenia w porównaniu do zwykłych kurtek. A dlaczego anorak i co to w ogóle jest?

Kurtka tego typu znakomicie sprawdza się w zimniejszym klimacie. Brak zamka to nie tylko brak miejsca, przez które wieje. A przecież wieje przez zamek. Bez zamka na brzuchu kurtka jest po prostu szczelniejsza. To także lżejsza waga, prostsza budowa, tańsza konstrukcja. Rodzi się tutaj także możliwości zastosowania dużej centralnej kieszeni.  Kangurka ma tez możliwość zamontowania kieszeni na dłonie, która będzie przelotowa. Można w ten sposób ogrzewać dłonie trzymane razem w jednej kieszeni. Testuje ten paten obecnie w kangurce Buffalo.

Oczywiście można się spierać czy Anorak w dzisiejszych czasach ma w ogóle sens.

Przyjrzyjmy się anorakowi DaggerLine.

Najważniejszą i chyba najbardziej szczegółową cechą oprócz samej konstrukcji jest naszycie trzech kieszeni w górnej części kurtki. Dzięki temu, że nie ma zamka głównego na środku doszyto trochę większą kieszeń niż standardowe boczne kieszenie każdego smocka. Natomiast poniżej pasa nie ma żadnych kieszeni. Pytanie, dlaczego? No cóż takie rozwiązanie sprawdzi się podczas poruszania się kajakiem, łodzią, samochodem…ale także przy noszeniu plecaka z pasem biodrowym czy oporządzenia opartego na beltkicie. Właśnie w takich sytuacjach kieszenie na dole mogą przeszkadzać. Mamy tutaj, więc tylko trzy kieszenie w porównaniu do czterech w klasycznym smocku. Brak jednej da się przeżyć. To kurtka dla zaawansowanych adeptów survivalu, którzy nie potrzebują dużej ilości kieszeń. Szczególnie, że na lewym ramieniu  naszyto jeszcze jedną  małą kieszonkę a na drugim przedramieniu kolejną.

Co jest jeszcze fajnego w takim, anoraku? Na pewno waga i prostota konstrukcji. Nie mamy zamka głównego. Odpada waga listwy zakrywającej, guzików bądź rzepów no i odpada jedna kieszeń. Kurtka tez jest trochę krótsza.

Ktoś może powiedzieć; ale przecież nie ma dużej różnicy w wadze zwykłego smocka a takim anoraku. Może i dużej różnicy nie ma, ale jak zastanowić się nad tym głębiej to przypomina mi się jeden anglik, który wyruszał na ekspedycję na Arktykę. Wagę zbijał obcinając nawet rogi opakowań liofilizatów. W przypadku opisywanego anoraka będzie nam się zdawało że nie ma wielkiej różnicy w wadze kurtki, ale gdy do tego doliczymy inny sprzęt to końcowy wynik może już mieć duży rozrzut.

Co tam mamy jeszcze ciekawego w anoraku?

Łaty z miejscem na wkład piankowy, wysoki sztormowy kołnierz zapinany na trzy guziki i najfajniejsze..Ciekawe połączenie kolorów. Na bazowym piaskowym naszyto kieszenie i łaty z zielonego materiału. Wygląda to bardzo fajnie. Kurtka występuje w dwóch rodzajach materiału. Sama bawełna z poliestrem oraz wersja z podszewką membranową.

Na koniec podsumowanie. Fajna, prosta i ciekawa kurtka, jakiej jeszcze nie było na rynku. Ciekawy pomysł na uproszczenie i zbicie wagi nie uciekając od tradycji i możliwości zwykłego smocka.

Dla nas survivalowców-militarystów taka kurtka ma tez inne znaczenie …jest ją bardzo prosto uszyć.

Pozdrawiam!

[nggallery id=39]