Custom tactical cap po taniości

Data dodania: 20 stycznia 2011   |  Ilość komentarzy: 5   |  Kategorie: Odzież, Wyposażenie

Nie wnikam czy to moda czy nie. Ale jednak ostatnimi czasy czapki z

daszkiem przechodzą renesans. Kapelusz do lasu jest ok, czapka typu

beanie w zimę jest ok ale czapka popularnie nazywana bejsbolówką

sprawdzi się w każdym terenie i każdej sytuacji co świadczy o jej

niebywałej uniwersalności.

Jakiś czas temu zaczęto obszywać czapki rzepem tak by móc dopinać do

nich różnego rodzaju oznaczenia. Fajnie nosić w mieście, co jakiś czas

innego pacza jeśli ktoś tak lubi ale w lesie to nie przejdzie. Może w

CQB czy MOUT gdy ćwiczysz (bo normalnie to chałer trzeba targać) można

sobie przyvelcrować jakiegoś pacza tak dla fanu.

Miałem kilka takich czapek, ale w sumie żadna nie przypadła mi do gustu.

Sprzedawałem je, bo były albo za głębokie albo za płytkie. Dziś zostały

mi dwie i jedną z nich Wam zaprezentuje. Ta drugą to camogrom

Helikona delikatnie przyciemniona krylonem.

Jako że miałem w szafie kilka czapek 5.11 z 2009 roku a były one

zielone postanowiłem jako bazę wykorzystać właśnie je.

Naszyłem rzepy na boki, górę i tył, do dopinania kocich oczu, grupy

krwi i znaków IR lub flag.

Na front nic nie przyszywałem bo nie wiem co tam w lesie przypiąć;-)• Po za tym logo firmy daje jakieś 150 punktów lansu.

Cała czapka została pryśniętą krylonem tak, aby zamaskować jej równą

zieleń.

Koszt takiej tactical cap jest śmieszny w porównaniu do wypasionych

czapek prosto z USA. Może nie każdemu przypadnie do gustu, ale tutaj

chodzi o maskowanie łba a nie pokaz mody.

A jeśli chodzi o czapki 5.11 to jak już wyląduje dostawa znajdę kilka

dla wiernych fanów;-) Tylko nie pytać kiedy. Nie wiem. Jak przyjdą to będą.

Japy użyczył Łukasz